Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!

Ekstra! Cudnie! Super!
Jakiś czas temu byłam w teatrze Kwadrat na sztuce "Berek czyli upiór w moherze". Dopiero później odkryłam, że to wszystko zaczęło się od książki. Połknęłam na raz.
Żywa, barwna, w dużej mierze z życia wzięta. To, co w sztuce było inne, w książce było tylko lepsze, bardziej odjechane :)
Dialogi między postaciami - bezcenne.